Forum Obserwatora III

[Watcher]

Debiut Age of Sigmar mamy za sob?!

Ostatni raz w bitewniaki gra?em rok temu i ju? mi to uwiera?o Debiut AoS okaza? si? by? niez?ym pretekstem ku temu, by t? pauz? zako?czy?. Co prawda naczyta?em si? o nowym dziecku GW wiele z?ego i w dodatku jestem z?y za u?miercenie Starego ?wiata, ale razem z Drzewcem uznali?my, i? nie warto zra?a? si? przed wypróbowaniem.
Zagrali?my w moim Dungeonie na nieco niestandardowym stole (ma 31 cali szeroko?ci i 53 cale d?ugo?ci), st?d zmniejszyli?my strefy rozstawienia. Losowanie terenów przynios?o nast?puj?cy efekt:



Rozlosowali?my te? ich mistyczne w?a?ciwo?ci, ale podczas gry o nich zapomnieli?my
Breto?czycy wyst?pili w sk?adzie:
Lord
5 Grail Knights
9 Knights of the Realm
14 Peasant Bowmens
1 Trebuchet

Krasnoludy wystawi?y:
Lord (runic weapon)
19 Ironbreakers
20 Longbeards
Grudge Thrower
Dwarf Cannon

Poniewa? krasnoludów by?o o ponad 1/3 wi?cej, wybra?em sobie cel Sudden Death: zabicie lorda.



Kolejno?? tur w AoS jest losowa, ale przez ca?? gr? (a tur by?o chyba 5) nie uda?o mi si? prze?ama? na tym polu Drzewca Powolne krasie wykazywa?y si? ca?y czas nadnaturalnym wigorem. Poza tym wykazywa?y si? tym co zwykle: si?? ognia. W pierwszej turze ich armata wybi?a krwaw? dziur? w szeregu Rycerzy Graala. Mia?o to, jak si? okaza?o, fatalne skutki dla przysz?o?ci si? Pani Jeziora. Krasnoludzkie falangi ruszy?y w moj? stron?, ale tu objawi?a si? inna ich tradycyjna cecha: powolno??.


(ostatnie zdj?cie, potem pad?a mi komórka )

W mojej pierwszej turze odpali?em udane szar?e. Lord i trzej ?yj?cy jeszcze Graale wbili si? w Ironbreakerów, Realmi uderzyli w D?ugobrodych. Wszystko to przy akompaniamencie mojej artylerii: trebusz zniszczy? krasnoludzk? armat?, ch?opi dorzucili jeszcze jedn? ofiar? w?ród Ironbreakerów. Moje doj?cie do close combatu rozpocz??o dwa starcia w centrum pola, do których doskoczy? jeszcze lord krasi szar?uj?cy na mojego paladyna. W skrócie: D?ugobrodzi okazali si? by? totalnie nie do z?amania, stracili mo?e 10 ludzi masakruj?c moj? lanc? w okolicach 3 tury. Bardziej wyrównana by?a druga potyczka: ?amacze ?elaza prawie sami zostali z?amani (zosta?o ich zaledwie trzech), ale ostatecznie przewa?y?a mordercza skuteczno?? krasnoludzkiego w?adcy. Próbuj?cy przybiec z odsiecz? ch?opi niestety spalili szar??, sami wystawiaj?c si? na krasnoludzk? furi?. No có?, zdo?ali lordowi wbi? jedn? ran?...
Osta? mi si? jedynie trebusz, ale dzi?ki zasadzie Sudden Death mia?em jeszcze szans? to wygra?! Niestety: najpierw nie trafi?em, potem znowu przegra?em rzut na inicjatyw? a na koniec przyj??em na klat? celny strza? krasnoludzkiej katapulty. Si?y breto?skie przesta?y istnie?...

Podsumowuj?c: by?o wspaniale! Co prawda troch? jeszcze musieli?my poznawa? zasady, ale gdy ju? w miar? je ogarn?li?my, gra p?ynnie ruszy?a ku swemu fina?owi. Nie by?a wcale nobrainem: starcia s? taktyczne dzi?ki wybieraniu kolejno?ci bij?cych oddzia?ów (gracze bij? na przemian). Impasy w centrum bitwy wymusi?y manewry, nawet pomimo braku formacji (za którymi nawiasem mówi?c t?skni?). Pora?k? zasadow? jest mo?liwo?? strzelania do combatu, wi?c umówili?my si?, ?e nie b?dziemy tego robi?. Z pewno?ci? b?dziemy w to gra?, chocia? ósm? edycj? te? chcia?bym czasem odwiedza?...

[Drzewiec]

Ko?cówka by?a baaardzo stresuj?ca. ?elazna wola krasnoludów posz?aby na marne, gdyby? trafi? z trebusza. Gra?o si? naprawd? dobrze, a w przysz?o?ci maj? doj?? jeszcze scenariusze do tego systemu, co na pewno doda pewnej pikanterii. Ja ju? nie pami?tam kiedy ostatnio gra?em w WFB, tym bardziej tak hardcorowo i do tak pó?na. Nast?pnym razem wypróbuj? Elfy Wysokiego Rodu a ten powolny ruch dwarfów to masakra, dzi?ki temu wystawi?em si? na szar??, ale j? przetrzyma?em. To by? prawdziwy pokaz wytrzyma?o?ci krasnoludzkiej, jak ich specyficznego charakteru.

Dzi?ki za bitk?

[Gazza]