Forum Obserwatora III

[Propi]

Troch? si? nie wpisz? w temat, ale poszukuj? i chc? przeczyta? "Pie?ni Maldorora" Lautreamonta. Je?li w Polsce s? trzy egzemplarze tej ksi??ki to huk Nigdzie nie ma, w bibliotece Raczy?skich jest jedna i wypo?yczona, a nowa kosztuje chyba z 35zl :] Lol po prostu, jakby kto? mia? w domu na pó?ce (chocia? angielski przek?ad), p?ac? w ?ywym z?ocie

[Watcher]

Niestety nie mam. A có? to jest?

[Propi]

Pozwol? sobie zacytowa?:

Cytat:

Nowatorstwo poetyki, collage niczym nie powi?zanych elementów: 'Pi?kny jak przypadkowe spotkanie na stole prosektoryjnym maszyny do szycia i parasola'. Czytelnik moze czu? si? nieswojo wchodz?c w kontakt z wyobra?ni? tak rozpasan?, ekshibicjonizmem do tego stopnia nie znaj?cym oporów i okrucie?stwem godnym Sade'a. Mimo ?e nie znali go ani Rimbaud, ani Mallarme, hrabia de Lautreamont w pe?ni zas?uguje na miano poety przekl?tego. Po latach uznany za prekursora nadrealizmu, 24-letni, urodzony w Montevideo pisarz, do dzi? szokuje wulgarno?ci?, okrucie?stwem i blu?nierczo?ci? pie?ni i poezji, w których nie ma nawet jednego rymu. Cz?owiek, który wiód? zwyczajne, wr?cz nudne ?ycie, stworzy? potwora, który sta? si? narz?dziem wysublimowanej krytyki spo?ecznej, a zarazem pokaza?, jak bardzo mo?na kocha? cz?owieka i wierzy? w Boga. "Pie?ni Maldorora i poezje" na pewno nie s? ksi??k? dla ka?dego. Potrzeba du?ej dozy samozaparcia, aby przebrn?? przez okrutnie szczegó?owe opisy potworno?ci oraz jedyny w swoim rodzaju, bardzo specyficzny j?zyk, ale kiedy si? to uda, mo?e si? okaza?, ?e przeczytali?my jeden z najoryginalniejszych, najbardziej prekursorskich i najtrafniejszych swej wymowie utworów XIX wieku."

[Watcher]

W ?yciu o nim nie s?ysza?em Ale opis ciekawy. Szczególnie to, ?e ta wulgarno?? ma prowadzi? do afirmacji cz?owieka i Boga Ciekawe Je?li kiedy? zdob?dziesz, daj zna?.

[Stanisław Anioł]

Micha? Witkowski - Barbara Radziwi??ówna z Jaworzna-Szczakowej
jak masz to pozycz, bo bede musial kupic