Forget the promise of progress and understanding, for in the grim darkness of the far future there is only war. There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods.
Forget the promise of progress and understanding, for in the grim darkness of the far future there is only war. There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods.
No i doczeka?em, ale ?ebym by? zachwycony - nie powiem, zobaczymy co b?dzie w kolejnych odcinkach.
_________________ www.drugastrefa.net
Naukowo jest stwierdzone, ?e jak cz?owiek ma skleroz?, to dopiero wtedy sobie przypomina, jak to by?o w m?odo?ci.
Forget the promise of progress and understanding, for in the grim darkness of the far future there is only war. There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods.
Jest bardzo dobrze. Nie chc? pisa? o zachwycie, bo zauwa?am drobne minusiki (moim zdaniem ?le dobrany jest Snow, zbyt "?adny", poza tym troch? inaczej wyobra?a?em sobie Innych - tu s? jacy? tacy zwierz?cy, cho? to tylko niewyra?ne migawki; no i Lannisterowie POWINNI BY? BLONDYNAMI, ka?dy kto czyta? ksi??k? wie ?e to jest wa?ne dla fabu?y). Ale i tak jestem dobrej my?li. Dobre kolory, nastrój, jak na razie radz? sobie z wielow?tkowo?ci? powie?ci... Jak na razie dla mnie 5-.
Forget the promise of progress and understanding, for in the grim darkness of the far future there is only war. There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods.
A ja bym si? do paru szczegó?ów realizacyjnych przyczepi?.
Po niesamowitym ?nie?nym prologu mia?em nadziej? na film, w ocenie którego punkty za pochodzenie – tzn za fakt bycia ekranizacj? kultowej ksi??ki z niszowego nurtu – nie b?d? musia?y by? brane pod uwag?.
Tymczasem przysz?a kolej na marny komputerowy spacer Brana po murach, star? wie?? urz?dzon? jak ?cianka wspinaczkowa dla dziesi?ciolatka. O ile pami?tam, to umiej?tno?ci alpinistyczne Brana by?y czym?, co go wyró?nia?o, a po tej ?cianie sam bym wlaz? w lakierkach i garniturze.
Za du?o jak dla mnie widocznego komputera w scenografii. Przez to Winterfell ogl?dane z zewn?trz wygl?da na wi?ksze i pot??niejsze ni? w scenach na dziedzi?cu.
Wesele Khala Drogo, na którym w filmie by?o mo?e z 15 Dotrhaków, z których ta?czy?o trzech, przypomnia?o mi bitw? nad ?ó?tymi Wodami w „Ogniem i Mieczem” Hoffmana.
Mo?e ?le zapami?ta?em z ksi??ki, ale wydaje mi si? ?e wzajemny stosunek braci Lannisterów by? nieco mniej otwarty, a bardziej ironiczny. Podoba mi si? za to sam Lannister, w?a?nie tak sobie go wyobra?a?em o aparycji ksi?cia z II cz??ci Shrecka.
Króla natomiast wyobra?a?em sobie jako przewy?szaj?cego Neda nie tylko tusz?, ale i wzrostem.
Viserys jak dla mnie ma za ma?o szale?stwa w oczach.
No, ale ani niezgodno?? z moimi wyobra?eniami, ani z tym co napisane w ksi??ce nie mo?e stanowi? wobec serialu zarzutu.
Masakrowanie tego, co napisa? Martin b?dzie dla mnie w pe?ni uzasadnione, je?li autorzy b?d? mieli swoj? wizj?, która mnie porwie.
Zw?aszcza, i? wiadomo przecie?, ?e wszystkiego z cyklu w serialu zmie?ci? si? nie da – chyba, ?e b?dzie emitowany tyle lat, co „Moda na sukces”. Lepiej te?, ?eby nie przypomina? teleexpresu, ani kroniki filmowej ze ?wiata fantasy, w której w filmowym skrócie podadz? wydarzenia ostatnich 20 lat, a mi?dzy postaciami si? niewiele b?dzie dzia?o.
Powtórz? si?, ?e wiele nadziei da? mi prolog. Mia? niesamowity klimat i to stworzony bez wielkich uj??, pora?aj?cych efektów wizualnych i dialogów na skal? oper Wagnera. Od lat czekam na taki film fantasy, który dorówna?by „Alienowi” albo „?owcy Androidów”. Na co? co udowodni, ?e jest przeznaczone dla widzów dojrza?ych, nie tylko dlatego, ?e na ekranie s? go?e baby i chlapie krew.
Albo chocia? co?, co sprawi ?e b?dzie to film, lub serial ogl?dany nie tylko przez fanatyków konwencji fantasy, co b?dzie wci?gaj?ce dla niewtajemniczonego widza, cho?by jak pierwszy sezon „Lost” który mimo ?e w?a?ciwie jest sf, to unikn?? zamkni?cia w getcie. Ma?o tego, sporo ludzi, którzy si? w niego wci?gn?li deklaruje, ?e nie lubi, lub nie ?ywi ?adnych uczu? wobec fantastyki - i w?a?ciwie nie zdaj? sobie sprawy, ?e to sf.
_________________ www.drugastrefa.net
Naukowo jest stwierdzone, ?e jak cz?owiek ma skleroz?, to dopiero wtedy sobie przypomina, jak to by?o w m?odo?ci.
Co do Jaime - aparycj? ma idealn?, faktycznie taki ksi??? ze Shreka z diab?em w k?cikach oczu - ale nie mogli go utleni?? Tym bardziej, ?e (napisz? to na bia?o, osoby które nie czyta?y ksi??ki niech nie podgl?daj? by nie psu? sobie zabawy:
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
).
Po tym szczycie dachu te? by? przelecia? w lakierkach?
Wesele Khala pod tym wzgl?dem faktycznie s?abe. Chocia? w jednym uj?ciu wida? tam w oddali rozmno?onych komputerowo ludzi (w tym uj?ciu "z lotu ptaka na skos"), tyle ?e za s?abo to wida?. "Niemartinowcy" zapewne nadal nie wiedz?, jak wielk? hord? dysponuje Drogo. Chyba, ?e w serialu przyj?li inn? koncepcj?
Forget the promise of progress and understanding, for in the grim darkness of the far future there is only war. There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods.
Po tym szczycie dachu te? by? przelecia? w lakierkach?
z adobe after efect przelec? po nim na szczud?ach i z ostrogami.
_________________ www.drugastrefa.net
Naukowo jest stwierdzone, ?e jak cz?owiek ma skleroz?, to dopiero wtedy sobie przypomina, jak to by?o w m?odo?ci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach